23 czerwca 2010

 
Posted by Picasa

A więc, chcę już sierpień!!!!
W sierpniu będzie się tyle działo, ze ŁO MÓJ BOŻE!!!
Samodzielny wyjazd do szwecjii wraz z Olą<3 Chciałam płynać do sztokholmu, żeby spotkać Alexandra Skarsgarda, ale niestety pewnie nie wypali, chociaż mam andzieję,że na promie będzie mnóstwo miłych szwedów płci męskiej ;] V z A zawitają do polski, niestety mama nie zgodziła się, zeby V spał u mnie ;< Ogólnie to czy wiecie że tylko tydzień dzieli mnie do ukończenia 18stki? wejście w tzw "dorosłość", wiem, że pewnie nic takiego się nie zmieni. moze poza tym, zę będę wpuszczona do klubów gdzie sprawdzają dowody, albo już na legalu będę mogła wejsc do jakiegokolwiek sklepu i kupić alkohol. Ale dalej będę mieszkać z rodzicami -_- kłocić się z nimi, chodzić do szkoły itd. Ale 2 lipca szykuje się impreza za cięzkie zarobione pieniadze -> (spuchnięte ręce, obolałe nogi i zesztywniałe plecy), wynajęłam aż 2 loze u SZKOTA. Czy wiecie, zę ten barman dalej jest mega wkurzajacy i ciagle opowiadał mi czego nie wolno robić i że musze pilnowac porządku! Co za zgred. Zapytałam się, czy za 5 dych zrobiłby striptiz, wiecie tak po znajomosci,ale on powiedział,że owszem zrobiłby, ale za 5 stów -_- Myślę, ze taki show w jego wykonaniu nie jest az tyle warty!!

Kocham 3ci sezon TRUE BLOOD. Obejrzałam dopiero 2 odcinki, ale jest tak duzo ericka, ze każda minuta to dla mnie minuta niebainskiej rozkoszy!!;]
v musi przyjechac do polski, jesli to nie wypali wyleje morze łez, aż się w końcu utopie w nim ;< Ostatnio z Gochą posżłyśmy sobie na Długą. tak wiecie wypic piwo pooglądac turystów heh i ogólnie poczuć ta atmosferę <3 G robibiła mi fociaszki, kiedy stanęli obok nas dresy, zeby poczekać, aż skończymy. na to ja krzyknełam - Nie martwcie się chłopaki wam też zrobimy! Wiecie chodizło mi, zeby być dla nich miłym. Ci jak sie zerwali dwóch mnie dopadło,żeby zapozować ze mną do zdjęć,a mnie tak zamurowało, ze masakra hahahahahaha dresy czasami anprawde sa mega w porządku. Czy czujecie tą atmosferę wakacji? Bo ja tak, chociaż będe większość czasu pracować w Pellowskim -_- Wiecie gdyby nie potrzeba posiadania pieniędzy, całe wakacje bym leniuchowała, ale na przyszły rok mam tyle planów, niestety dosyć kosztownych. Między innymi chcemy kupic na spółkę z Monią golfa za 2 tysiaki i pojechac nim na wschód!! Jak ja powiedizałam sobie,z ę pojadę na wschód, to wiecie - NAPRAWDĘ pojadę. Chocby nie wiem co! Dobra ja spadam robić ciasto dla taty z okazji jego święta ;] ;*  
Posted by Picasa
 
Posted by Picasa
 
Posted by Picasa

11 czerwca 2010

eloszka

Jest mi smutno.
Słucham sobie wciąż tej samej piosenki.
Nie chce mi sie ani jeść, ani pić.
Chciałabym pogadać z V, ale sobie pojechał na wycieczkę. Czuje się taka pusta.
To dziwne, bo spotykasz kogoś z kim świetnie się dogadujesz i nawiazujesz dobrą więź, ale oczywiscie jak zwykle w takich sytuacjach musi być milion przeszkód np: odległość ;O
Moze nazwiecie mnie niepoprawną marzycielką, ale ja wciąż wierze i mam nadzieję, ze spotkamy się w te wakacje i, że ten kontakt sie nie urwie.

A teraz zycze wam wszystkim smutasom takim jak ja i tym którzy zostali w domu w ta piatkową ciepłą noc w domu Dobrej Nocy.

 
Posted by Picasa

10 czerwca 2010

http://www.youtube.com/watch?v=PR5-AFjEV-M
 
Posted by Picasa
 
Posted by Picasa

 
Posted by Picasa

Vitalij

Nie bede was nudzić o reszcie wycieczki. W Wilnie jest dużo kościołów i chyba nie musze pisać,że każdy obeszliśmy.
Ewiś wypięła sie na nas gołym tyłkiem, dosłownie ;]
Majka zgubiła brudne gacie i pan X je znalazł.
Litewski winacz za 4 lity jest smaczny, tylko, ze potem ma sie bełta na żoładku jakieś 3 dni.
Na ulicach jest czysto, nie ma gum, nie ma kipów.
Jedynym minusem, było to, że wszyscy mieli problemy z wypróżnianiem się i w nocy wymysliłam ode do odbytu!
Jestem jak mickiewicz, Słowacki i Szymborska w jednym<3
ODA DO ODBYTU by LemonCoCo
OH MÓJ ODBYCIE CIASNY
CZEMU ROBISZ TAKIE JAZDY
KUPA MOJA JEST W NIEWOLI
WYSRAĆ MI SIĘ NIE POZWOLISZ
W DOLE BRZUCHA TAK MNIE PIECZE
STĘKAM SAPIE PRE I JĘCZE
W KIBLU JUŻ ZABULGOTAŁO
ALE MAŁO SIĘ WYSRAŁO!!!

No i poznałam Vitalika. Moc Pandy Love jest prawdziwa. On jest naprawde świetny, nie to co wy polskie chłopaki!
Gadamy teraz na fejsbuku, ale mam nadzieję, ze nasz plan wypali i przyjedzie w wakacje do Polandu. Bo jak nie to będę tak zdruzgotana, ze chyba miesiąc będe płakać.
Co poznaje fajnego boja to mam an sobie tą głupia bluze! Ale tym arzem to był strzał w 10 bo jestem dla niego sweet little panda <;
Rozpływam się.
Piosenka na dzisiaj:

7 czerwca 2010

I LOFF WILNO

Ogólnie ten tydzień w wilnie był CUDOWNY!!!
chciałabym napisac wszystko po kolei, bo wciąż myślami i swoimi uczuciami jestem na Litwie, ale nie wiem od czego zacząć.

1 dzień
O 7 z rana, była zbiórka pod szkołą, gdzie czekał na nas autokar. Oczywiście z rana dostałam schizy, ze pewnie jak zwykle z mom szczęściem autokar będzie miał wypadek, w którym tylko ja zginę. Ale nic się takiego nie stało UFF. Chociaż moja psycha przez całą drogę wmawiała mi, ze zostawiłam torbę z ubraniami na parkingu, albo bagażnik się otworzył i wypadła.
Jechaliśmy dość nieliczną grupką z 3 wychowawcami. Pan X od początku podróży molestował nas filmami historycznymi o Wilnie. Wiecie fajnie jest coś takiego oglądac, ale nbie o 8 rano, kiedy jest się strasznie zmęczonym.
Najlepsze smaczki z podróży, były wtedy, kiedy piliśmy sprita z wódką i Majce zachciało się siku.
Biedaczka trzymała mocz jakieś 1,5 godziny jazdy, bo kierowca nie mógł znaleźc postoju, a łzy spływały jej z bólu i ze strachu, że nie wytrzyma i poleje się w gatki. Ja ciągle jej mówiłam
- Maja jescze 5 minu, jeszcze 6 minu, zaraz będzie stacja i kibelek.
Ale ile można gadać non stop to smao, wiedząc, ze w lesie nie ma stacji benzynowych i jak na złość zadnych zajazdów;(
Ale mozna uznać, ze była bohaterką bo wytrzymała.
Dojechaliśmy w końcu do Wilna pan X zrobił z nami krótki spacerek po mieście. I pojechaliśmy do polskiej skzoły, gdzie mieliśmy spać.
12 dziewczyn + 2 nauczycielki spały w jednej sali ;( ale na szczęście nauczycielki miały odizolowaną miejscówkę, specjalna kotarą, a 2 chłopaków z mojej klasy w jednym pokoju razem z panem X.
Kible, były takie szkolne, więc na poczatku był problem z załatwianiem potrzeb fizjologicznych. Oczywiscie biedna Maja zatrzasnęła się w ubikacji i nie mogła wyjść. Dysząc ze śmiechu poszłam po Tomasza, który otworzył jej drzwi swoim super scyzorykiem.

Nie będe was w tej notce molestowac dalszą częścia naszych przygód w Wilnie. a działy sie rzeczy naprawde super!!
Postaram się codziennie opisywac po jednym dniu z naszej niezapomnianej wycieczki ;]
 
Posted by Picasa

 
Posted by Picasa
 
Posted by Picasa
 
Posted by Picasa